http://kapliczki.org.pl/kapliczki/index.php?title=Specjalna:Nowe_strony&feed=atom&hidebots=1&hideredirs=1&limit=50&offset=&namespace=0&username=&tagfilter=&size-mode=max&size=0almanach wrocławski - Nowe strony [pl]2024-03-29T11:17:42ZZ almanach wrocławskiMediaWiki 1.33.1http://kapliczki.org.pl/kapliczki/Heby_na_prezbiterium_ko%C5%9Bcio%C5%82a_%C5%9Bw._Stanis%C5%82awa,_%C5%9Bw._Doroty_i_%C5%9Bw._Wac%C5%82awa_we_Wroc%C5%82awiuHeby na prezbiterium kościoła św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława we Wrocławiu2024-03-01T07:21:57Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>almanach wrocławski</title><br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum.pl/Herby na prezbiterium kościoła św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława we Wrocławiu" /><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Krzysztof_SzafraniecKrzysztof Szafraniec2024-02-19T14:02:18Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div><ref group="U">Tekst pochodzi z Papée Fryderyk. ''Polska i Litwa na przełomie wieków średnich T. 1, Ostatnie dwunastolecie Kazimierza Jagiellończyka.'' Rozdział: ''Pod niebytność królewską (1480-1484).'' Kraków: 1904, s.174-185.</ref> O królewiczu Kazimierzu napisał współczesny kronikarz pruski: "Er was seer klugk und sittigk und hette gerethe (gerade) II jar geregireth, das der her Konig im zculies, und die herschaft und alle leutte sagten im gros lob nach<ref group="U">Był bardzo mądry oraz cnotliwy i przez dwa lata rządził tak, jak pan król mu nakazał, a władcy oraz wszyscy ludzie wygłaszali na jego temat wielkie pochwały.</ref>. - Wiadomość tę potwierdza list samego królewicza do Wrocławian w sprawie rozbojów granicznych, datowany z Radomia dnia 11 lutego 1482 <br />
- jedyny dotychczas ślad namiestniczej działalności młodego Kazimierza. Królewicz zapewnia Wrocławian, że jak dawniej starał się "O ile to leżało w jego mocy poskromić rozboje, tak i nadal troszczyć się o to nie prze-stanie... chyba jeśli złoczyńcy kryjówki swe mają poza granicami królestwa, w takim razie usprawiedliwić należy tak mnie, jak Najjaśniejszego Pana, rodzica mego." Widzimy tu w każdym razie pewną władzę ograniczoną z góry - zakresu jej w kierunku przeciwnym, zwłaszcza wobec małopolskich i wielkopolskich pełnomocników królewskich, ocenić nie możemy. Nawet najbliższych doradców młodego księcia wymienić możemy: jednym byłby Kallimach, drugim Piotr z Bnina, z którym młody królewicz według słów humanisty włoskiego miał prowadzić ożywione rozmowy - szczególnie na temat bohaterskich przygód poległego w boju z Turkami stryja. Niestety rządy zastępcze chwalonego z wielu bardzo wybitnych stron królewicza i spodziewanego następcy tronu, nie trwały długo; w ciągu roku 1483 przeniósł się z powodu wzrastającej coraz bardziej choroby piersiowej na dwór ojca i umarł w Grodnie dnia 4 marca roku 1484.<br />
<br />
Takie to było urządzenie i tacy ludzie w Koronie w czasie nieobecności królewskiej. Kazimierz mógł się bezpiecznie spodziewać, że nierychło cokolwiek przerwie pobyt jego na Litwie. Ludzie byli pewni i wyrobieni, stosunki zewnętrzne ułożone, a także i wewnętrzne sprawy bez takich zawikłań, które by tok życia powszedni w poważniejszy sposób zaburzyć mogły. <br />
<br />
Przede wszystkim stała na porządku dziennym, jak już wspomniano, spłata zaciężnych i spłata zobowiązań pokojowych wobec Krzyżaków. Jakoż spotykamy w tych czasach niemało kwitów żołnierskich - których z pewnością jeszcze znacznie większa ilość kiedyś wyjdzie na jaw - a prócz tego kwity krzyżackie. Krzyżakom zapewniono w Nowym Korczynie (1479) spłatę 8.000 dukatów za zwrot zajętych przez nich zamków pruskich: Brodnicy, Chełmna i Starogrodu - tudzież pewne odszkodowanie wojenne, które po dłuższych rokowaniach w wysokości 3.000 dukatów oznaczono (1480). Połowę wykupu zamkowego już w r. 1480 złożono, w roku 1481 zapłacono połowę odszkodowania wojennego, zaś w roku następnym resztę z pierwszej i z drugiej pozycji t. j. 4.000 i 1.500 dukatów. Jakich użyto na te cele funduszów? Są ślady nałożenia akcyzy na Lwów i Toruń w r. 1480 i ślady poboru 12 groszowego z łanów kmiecych w r. 1481. Posiadamy wskazówki, że odbywały się w tych dwu latach i w następnym nie tylko sejmiki ziemskie, ale także prowincjonalne sejmy Wielko- i Małopolski; także synod prowincjonalny został do Łęczycy w r. 1480 zwołany. Duchowieństwo miało wszelkie powody po temu, aby życzyć sobie jak najrychlejszej spłaty zaciężnych, ponieważ oni głównie obsiadali dobra duchowne. Oprócz tych pieniędzy z rozmaitych poborów, uzyskiwał król jeszcze fundusze z licznych pożyczek, które trzeba było już to na dobrach, już to na dochodach królewskich, ubezpieczać. Drugą sprawą, która wówczas wystąpiła na porządek dzienny i zwłaszcza w drugiej części naszego pięciolecia przybrała poważniejsze rozmiary, było rozbójnictwo. Znane to już z czasu pierwszych niebytności królewskich, zaraz po koronacji, zaburzenie wewnętrzne. Wówczas przez długi czas nie można było dojść do ładu, ponieważ dostojnicy koronni, ze względu na niezałatwioną sprawę potwierdzenia przywilejów, odmawiali królowi wszelkiej pomocy. Gdy jednak z czasem stosunki się ułożyły, a król przybrał sobie odpowiedniejsze organa wykonawcze, wówczas nastały w Królestwie bezpieczniejsze stosunki. W Małopolsce właśnie Jakób z Dębna, jako starosta krakowski, wielkie swoją energią w tej sprawie położył zasługi. Obecnie sprawa stała się trudniejszą, ponieważ łotrzykowie ścigani wewnątrz kraju, posunęli się ku granicy śląskiej, gdzie mogli w miarę niebezpieczeństwa przerzucać się w tę lub tamtą stronę i przemykać się łatwiej między ramionami dwu władz. Oczywiście, że w ten sposób nie tylko z nimi samymi więcej było kłopotu, ale że nadarzyły się wkrótce powody do międzynarodowych zawikłań. Sprawa skoncentrowała się naówczas około dwóch, większych w swoim rodzaju postaci, Szafrańca i Kośmidra.<br />
<br />
== Krzysztof Szafraniec ==<br />
[[Plik:Antiquus Caballus.jpg|thumb|160px|right|Starykoń, herb Szafrańców]] <br />
'''Krzysztof Szafraniec z Pieskowej Skały''' wyrodził się z familii, która niegdyś na senatorskich krzesłach duchownych i świeckich zasiadała w radzie koronnej, a i później wybitne zajmowała stanowiska. Już jednak ojciec naszego błędnego rycerza, Piotr, poprzestał na urzędzie podkomorzego krakowskiego, a przyczyniał sobie za to znaczenia i rozgłosu w zajazdach. Krzysztof żadnej wcale godności nie dostąpił, lecz oddany był w zupełności awanturze. Miał zaś złość szczególniejszą do Wrocławian, dlatego, ze go raz obdarto z pieniędzy, a nawet poraniono w jakiejś gospodzie wrocławskiej przy kartach. Stało się to w roku 1474, i odtąd Szafraniec ciągłe urządzał zasadzki rabunkowe na kupców wrocławskich, którzy dążyli z towarem do Polski. Król Maciej, jako pan Śląska, już przy sposobności rozejmu wrocławskiego (z dnia 8 grudnia 1474) czynił w tej mierze przedstawienia, później je powtórzył na zjeździe nowokorczyńskim z r. 1479. Jednak Jakób z Dębna, jako starosta krakowski, brał się do ścigania Szafrańca niesporo, a zasłaniał się zwykle tłumaczeniem, że rozbój, o który chodzi, nie przydarzył się w jego okręgu urzędowym, teraźniejszego zaś miejsca pobytu Szafrańca nie zna. <br />
<br />
Uchodziło to jeszcze wśród stanu wojennego, ale kiedy po pokoju ołomunieckim Maciej stał się uprzedzająco grzecznym wobec Kazimierza, kiedy rozpływał się w zapewnieniach "że raczej chciałby mu we wszystkim dogodzić, niźli się w najmniejszej rzeczy nie podobać"- uważał także, że i sam nie ma powodu znosić zaniepokojenia granicy od strony polskiej. Udał się przeto ze skargą do króla Kazimierza, że Jakób z Dębna zamiast ścigać Szafrańca "dał się raczej w pismach swoich poznać jako powinowaty i poplecznik tego łupiezcy". Miał bowiem otwarcie oświadczyć Wrocławianom, że jeśli nie zaspokoją długu Szafrańca, to szlachcic ten nie tylko w nim ale i w wielu najznamienitszych Polakach znajdzie przyjaciół i pomocników. Wiele w tym jest prawdy nie wiadomo. Czy rzeczywiście odzywały się jeszcze resztki niedobrej tradycji w niektórych ziemianach krakowskich, którzy niegdyś "osłaniając przed hańbą swoich krewnych stawali się protektorami zbójów"<ref>Długosz. Opera XIV, str. 72 (r. 1450).</ref>, czy też korciła Jakóba z Dębna niechęć do Wrocławian, których od czasu swoich czeskich poselstw nie lubił, czy wreszcie wiek go uczynił ociężalszym - trudno dociec. Dość, że starosta krakowski nie okazał tym razem owej energii, którą dawniej wobec łupiezców zasłynął, i że nawet mu-siał się usprawiedliwiać wobec króla swojego i króla węgierskiego. <br />
<br />
Dopiero po tych nieprzyjemnościach ustanowił Jakób z Dębna za schwytanie Szafrańca nagrodę, którą Wrocławianie już dawniej ogłosili. Ale mimo to długo się jeszcze Szafraniec uwijał, niepokojąc wszystkie drogi pod Wrocławiem, tak że zgromadzone w tym mieście 27 października 1482 stany śląskie czuły się spowodowane przesłać staroście krakowskiemu, tudzież generalnemu staroście Wielkopolski, bardzo stanowcze pismo. Oświadczają Ślązacy, że sobie sami w tej sprawie muszą uczynić sprawiedliwość, a jeśli przy tej sposobności ucierpią mieszkańcy królestwa polskiego, to niechaj nie przypisują winy sąsiadom, ale brakowi zaradzenia ze strony władz polskich. Z drugiej strony Jakób z Dębna już niejednokrotnie utrzymywał, iż Szafraniec znajduje oparcie na Śląsku. Maciej przeczył temu w r. 1481 ze stanowczością z góry powziętą, jednakże ogłoszone w nowszych czasach źródła śląskie stwierdzają niemylnie, że Szafraniec nie tylko uwijał się po Śląsku i miał tam kompanów swego rzemiosła, ale nawet możnych protektorów. U starosty górnego Śląska, Jana Bielika, którego wujem swoim nazywa, uzyskał posłuchanie osobiste i obronę wobec Macieja, u Jerzego Steina, naczelnego starosty Śląska, glejt bezpieczeństwa na jakiś czas dla pogodzenia się z Wrocławianami. Robili tedy to samo, co zarzucali Jakóbowi z Dębna, tak że ten słusznie mógł do Jerzego Steina napisać: "już teraz niewiem co z tym człowiekiem robić, z powodu którego tylu niesłusznymi zarzutami byłem zasypany". <br />
[[Plik:Pieskowa Skała.jpg|thumb|left|Maczuga Herkulesa i zamek Pieskowa Skała]]<br />
Już królewicz Kazimierz w przytoczonym powyżej liście do Wrocławian pisał, że gdyby rozkaz śledzenia i chwytania łupiezców wydany do wszystkich starostów nie odniósł pożądanego skutku, ogłoszoną będzie przeciwko nim "publicznie uchwalona proskrypcya - co jest ostatnim środkiem przeciwko tym, którzy się przed ręką sądu umykają". Wyraził przez to przypuszczenie, że zajmie się tą sprawą sejm walny. Jakoż dla Jakóba z Dębna w tych warunkach, jakieśmy powyżej opisali, stanowcze zarządzenie, pokryte powagą sejmową, mogło być tylko nader pożądane. To też przypuszczamy, że głównie dla tych spraw rozbójnictwa, dla Szafrańca i dla Kośmidra (o którym zaraz będzie obszerniej mowa), skłonili panowie koronni króla do tego, że wydalił się z Litwy chociaż na czas krótki i choć niedaleko. Nic większego nie znajdowało się naówczas w Koronie na porządku dziennym. Przybył tedy król do Lublina i tutaj odbył się, w czasie między 13-ym stycznia a 20-ym lutego roku 1484, sejm walny, na którym rzeczywiście ogłoszono banicję na Krzysztofa Szafrańca "za jego nadzwyczajne wybryki'. Teraz już nie tylko władze miały obowiązek ścigania Szafrańca, ale każdy człowiek mógł go w Królestwie Polskim bezkarnie zabić, ktokolwiek by zaś ukrywał go w domu swoim, ten był zagrożony utratą mienia <br />
i życia. <br />
<br />
Nadzwyczaj niebezpieczną rolę pomocnika sprawiedliwości przyjęli na się w tym wypadku mieszczanie krakowscy, i to z niemałą ze swojej strony ofiarą. Mieszczaństwo krakowskie w swoich stosunkach handlowych najdotkliwiej odczuwało to zaniepokojenie gościńców publicznych między Odrą a Wartą, które spowodował Szafraniec. W Wrocławiu już jesienią roku 1483 rozeszła się fałszywa pogłoska, że Krakowianie schwytali Szafrańca; w rzeczywistości dopiero po sejmowej proskrypcji urządzili mieszczanie krakowscy napad na niego. Jadąc do Lublina na jarmark, który na mocy przywileju Jagiełłowego odbywał się tam zawsze w czasie Zielonych Świąt, dowiedzieli się, że Szafraniec zażywa właśnie łaźni u plebana w Zborowie, pod Stopnicą. Rzucili się tedy aby go schwytać. Ale szczwany banita dorwał się jeszcze w czas broni i cały pościg poraził, kładąc trupem sześciu znamienitszych mieszczan. Zdarzyło się to spotkanie w samą wigilię Świątek, 5 czerwca 1484. - Musiał to być wypadek, poruszający cały miasto, kiedy owych sześciu chowano w Krakowie we wspólnym grobie w kościele N. Panny Maryi; to też nic dziwnego, że skąpy w słowach Miechowita zachował nam imiona wszystkich ofiar Szafrańca. Byli niemi: Stanisław Lanthmann, Jan Reichel, Jan Nonert, Enczinger, Świętosław i Bartłomiej Sintichowie. Pierwszego z nich znajdujemy w ówczesnym spisie ławników. Zawrzały tem bardziej nienawiścią serca mieszczan krakowskich; jakoż niebawem udało się dwom wysłanym przez nich Podgórzanom, których nazwiska Peyczik i Szus, schwycić nienawistnego wroga w miasteczku Szczurowie pod Sieradzem i odstawić go w ręce starosty krakowskiego<ref group="U">Chodzi o Szczerców (kiedyś Sczerców), wieś w pow. bełchatowskim. W XV w. było to królewskie miasto w woj. sieradzkim. Marcin Bielski napisał w swojej Kronice, że jeszcze w jego czasach (ok. 1550) chłopi w okolicach Sczercowa śpiewają pieśń o tym pojmaniu i o Szafrańcu.</ref>. Już dnia 15 września 1484 pisze Jakób z Dębna do Wrocławian, że Szafraniec znajduje się w jego mocy i wtrącony jest do wieży na zamku krakowskim. Wkrótce nadszedł z Litwy od króla rozkaz egzekucji, i Krzysztof Szafraniec nareszcie, po dziesięcioletnim brojeniu, oddał szyję pod miecz katowski, w czasie jarmarku po św. Michale<ref>Do skąpych wiadomości, jakie mieliśmy dotychczas o Szafrańcu w Miechowicie i w zapiskach sądu krak. (Pomniki prawa pol. II, p. 85l-3) przybył teraz nader obfity materiał w Scriptores r. Siles. XIV, Breslau 1894.</ref>. <br />
<br />
== Wawrzyniec Gruszczyński ==<br />
[[Plik:Koźmin XV w.jpg|thumb|left|Zamek w Koźminie w XV w.]]<br />
[[Plik:Gruszczyński Jan.jpg|thumb|left|Prymas Aleksander Gruszczyński; herb Gruszczyńskich Poraj]] <br />
[[Plik:Koźmin 1843.jpg|thumb|left|Zamek w Koźminie, ryc. 1843]]<br />
Na tym samym sejmie lubelskim, na którym ogłoszono Szafrańca banitą, poczynione były także daleko idące zarządzenia w sprawie '''Kośmidra'''. Jak ziemia krakowska miała swego Szafrańca, tal kaliska swego Kośmidra; tylko że tutaj komplikacja z zagranicą była ostrzejsza, rozmiary szersze, a okres trwania jeszcze o wiele dłuższy. Tak to już był przez całe wieki ten schyłek XV stulecia w dziejopisarstwie naszym zaniedbany, że sprawy, która przez więcej niż 20 lat trzymała całą Wielkopolskę w naprężeniu, nawet z imienia nie znaliśmy, póki szczęśliwa ręka zasłużonego badacza, dra Wojciecha Kętrzyńskiego, nie wydobyła na jaw znacznego fragmentu poetycznego<ref>Sprawozdanie Zakładu Ossolińskich 1887</ref>, aby przy jego pomocy rzucić pierwsze promienie światła na nieznane rozterki. Dzisiaj już znowu więcej posiadamy wiadomości źródłowych, tak że przy ich pomocy jesteśmy w stanie całą sprawę i dokładniej i obszerniej wyłuszczyć. <br />
<br />
Kośmider jest przydomkiem Gruszczńskich, ale nie całego rodu, tylko niektórych osób w, tym rodzie - później prawdopodobnie pewnej gałęzi. Żeby arcybiskup Jan Gruszczyński (1464-1473), ów kandydat króla w walce kościelnej krakowskiej, wymieniony był gdziekolwiek z przydomkiem "Kośmider", tego w źródłach nie znalazłem; to samo odnosi się do brata jego Bartłomieja, kasztelana kaliskiego, którego gniazdem były Iwanowice. Natomiast spotykamy ten przydomek przy nazwisku najmłodszego brata Mikołaja, cześnika sieradzkiego, później chorążego kaliskiego i odolanowskiego starosty. W czasach podługoszowych ten Mikołaj w ogóle z widowni znika, a przydomek Kośmider przysługuje raz jakiemuś Janowi, zawsze zaś Wawrzyńcowi Gruszczyńskiemu; przypuszczam że to są synowie i dziedzice Mikołaja, ponieważ mają tych samych, których niegdyś on miał, przeciwników. Wyraz Kośmider ma ten sam źródłosłów co nazwa miasteczka Koźmin, końcówkę zaś niemiecką; wszelkie więc prawdopodobieństwo przemawia za tym, że przydomek Kośmider otrzymali ludzie rozpoznawani po haśle "Koźmin" od Niemców śląskich, którym się dobrze musieli wryć w pamięci. <br />
<br />
Koźmin to stare gniazdo drapieżnych ptaków, położone w województwie kaliskim na granicy śląskiej, które Kazimierz Wielki zabrał Borkowiczom na rzecz Korony i obwarował, a Jagiełło znowu nieopatrznie z rąk królewskich wypuścił. Arcybiskup Jan Gruszczyński nabył je od kasztelana sandomierskiego Hinczy z Rogowa i oddał starszemu bratu Bartłomiejowi, niczym przy tej sposobności młodszego Mikołaja nie obdarzywszy. Tym podrażniony Mikołaj, jak gdyby chodziło o cząstkę ojcowizny, rozpoczął zażartą walkę. Koźmin, który w roku 1472 dzierżył Bartłomiej, znajduje się już roku następnego w ręku Mikołaja. Co się w latach najbliższych działo nie wiadomo, dość że w roku 1481 włada znowu Koźminem Bartłomiej, i pisze stamtąd do rajców wrocławskich. <br />
<br />
Słusznie przypisuje Kętrzyński to nowe powodzenie Bartłomieja poparciu ze strony nowo obranego arcybiskupa, Zbigniewa Oleśnickiego, którego wciągnęły w wir walki względy pokrewieństwa. Brat bowiem arcybiskupa Jan Szczęsny Oleśnicki ożeniony był z Katarzyną Gruszczyńską, kasztelanką kaliską, z córką zatem Bartłomieja. Przyłożywszy raz rękę do niebezpiecznej osnowy, arcybiskup coraz się więcej w niej zamotał; przeciwnicy bowiem zwrócili teraz mściwą rękę także przeciw dobrom i przeciw duchowieństwu archidiecezji. Oczywiście, że to znowu<br />
powiększało liczbę grupujących się około arcybiskupa szermierzy, która i tak musiała być wielką ze względu na wybitne stanowisko Oleśnickiego; a tak sprawa zataczała coraz szersze i szersze kręgi. Wkrótce przyłączyła się do tak już poważnej rozterki wewnętrznej, także komplikacja zagraniczna.<br />
<br />
W owym czasie już Mikołaja na widowni dziejowej nie widać, a rolę jego obejmuje Wawrzyniec Gruszczyński, jako właściwy "Kośmider" nowszej epoki. Tego przydomku sam obok nazwiska używa, nim oznaczają go tak swoi, jak też obcy, bez żadnego dalszego określenia. Otóż Kośmider, wyparty z Polski, znalazł na Śląsku gościnę u księcia Konrada Białego z Oleśnicy, który mu przydzielił zamek Sulejewo (Sulau) pod Miliczem, tuż nad polską granicą. "Der weisse Herzog" żadną spółką nie gardził; rzezimieszkowie wprost zeznawali przy indagacjach, że się z nim łupem dzielili. Co więcej, niebawem Kośmider oddaje się do dyspozycji Macieja, a król węgierski udziela "seinem lieben getreuen Laurencius Koschmider" glejtu bezpieczeństwa do podróży i pobytu na swoim dworze. Wrocławian zaś wzywa, aby przeciw niemu żadnych kroków nieprzyjacielskich nie przedsiębrali, bo stał się jego sługą i poddanym (1482). Kośmider był teraz atutem w ręku króla węgierskiego; gdy Polska dokuczyła Maciejowi Szafrańcem, on jej od powiadał na to Kośmidrem. <br />
<br />
Teraz nie tylko Koźmin wpadł w ręce Wawrzyńca Gruszczyńskiego, ale w ogóle całe pogranicze wielkopolskie miało w ciągu roku 1483 widocznie niemało do zniesienia, skoro generalny starosta Maciej z Bnina uznał za stosowne Wrocławian urzędownie zapytać, czy prawdą jest, że burzyciela pokoju K08midra popierają działami i prochem w jego napadach przeciw królewskim zamkom w Polsce. Na tych jednakże przedstawieniach bynajmniej się nie skończyło, owszem sejm lubelski z r. 1484 wdrożył przeciw Kośmidrowi bardzo poważną akcję. Oto bowiem donosi Maciej z Bnina biskupowi wrocławskiemu, na jego skargę względem najazdów polskich od strony Iwanowic, dnia 27 maja r. 1484 "w polu pod Koźminem", że "jest przez króla wyznaczonym do stłumienia rozruchów i uczynienia pokoju między ziemiami, że pragnie tego szalonego Kośmidra ścigać zasłużoną karą, skoro wiadomym jest, że wszelkie zaburzenia wychodzą ze zbójeckiego gniazda, Sulejewa. W tym samym czasie znajdujemy "w polu przed (ante) Koźminem" (obok generalnego starosty najbardziej znanych wodzów polskich ówczesnych: Alberta Górskiego, kasztelana lądzkiego a wschowskiego starostę, tudzież Jana Jasieńskiego, który się pisze "supremus campiductor et armorum gentium serenissimi domini regis Poloniae director<ref group="U"> Najwyższy wódz i dowódca wojsk narodów najjaśniejszego pana, króla Polski.</ref>." Ów zaś najazd od strony Iwanowic, o którym biskup wrocławski wspominał, skierowawszy się na Ostrzeszów i Wartenberg, obszedł już przedtem (na początku maja) śląską rzekę Wejdę. Widocznie chodziło o ujęcie Kośmidra także z drugiej strony, od południa, aby mu odciąć połączenie z Oleśnicą. <br />
<br />
Widzimy tedy w Wielkopolsce formalną wyprawę wojenną, która nawet częściowo odbywa się już na obcej ziemi. Jaki przebieg dalszy miała ta wyprawa nie wiadomo, ale ostateczny skutek był pomyślny. Sam Maciej dał już wtedy awanturnikowi wielkopolskiemu do poznania, że go dalej popierać nie myśli. Sprawa ta w ówczesnych rozmiarach swoich była dla niego przecież za wielką <br />
dystrakcją; zresztą skoro Szafraniec stał się już w Polsce naprawdę przedmiotem obławy, można było nawzajem porzucić Kośmidra. Tak się tedy skończyło, ze Kośmider na początku sierpnia zjawił się (zapewne za glejtem) na sejmiku wielkopolskim w Kole i przedłożył zgromadzonym list króla węgierskiego, który mu poleca pogodzenie się i zaprzestanie kroków nieprzyjacielskich przeciw królestwu. Dalsze układy w imieniu rządu polskiego prowadził w Kaliszu Paweł z Jasieńca, kasztelan sandomierski, który już dnia 4 września 1484 mógł napisać Gdańszczanom, że sprawa z Kośmidrem zakończona; "zamku i miasta zrzekł się", a jeńców uwolniono obustronnie. Zamek i miasto, oddane w ręce władz polskich, to niewątpliwie Koźmin, przeciw któremu zwrócona była cała wyprawa. Wkrótce potem (przy końcu roku 1485) zniewolony był Kośmider oddać także Sulejewo urzędnikom króla Macieja. Odtąd był przez pewien czas jaki taki spokój od Kośmidra<ref>Najobfitszy materiał do sprawy Kośmidra znowu w Scriptores r. Sil. XIV. Trzy listy wymienione tam tylko w przypisku do Nr. 402 posiadam w odpisach dosłownych, dzięki uprzejmości wydawcy dra Henryka Wendta. Ob. też Codex epist. III, Nr. 310. W Metryce kor. XIV, 122 znajduje się Concordia cum Cosmyder in conv. gen. Piotrk. 1485. Kośmider zarzuca, że mu nie wypłacono umówionego odszkodowania w kwocie 3000 fl., przeciwnicy jego zaś utrzymują, że nie dopełnił warunków umowy kaliskiej. Król ich uwalnia od obligacji, Kośmidrowi zaś darowuje pewną kwotę pieniędzy "eo attento, quod ad cor rediens pertinacique animo deposito, cessit nobis libere de incastellacione per nos sub eo expugnata".</ref> Ale nie koniec to ostateczny; spotkamy się jeszcze ze starym znajomym, bo ów fragment Kętrzyńskiego odnosi się dopiero do trzeciego okresu kośmidrowych bojów. <br />
<br />
Co w historii tych obu zamieszek wewnętrznych, tak małopolskiej jak wielkopolskiej najbardziej uderza, to nader gładkie rozwikłanie komplikacji zagranicznej. Maciej, ten ciężki wróg Jagiellonów, którego imię na zachodzie miało dla Kazimierza ten sam walor, co imię Iwana na wschodzie, okazał się w tym czasie niezwykle wyrozumiałym sąsiadem. Takim go widzieliśmy w owych wynurzeniach uprzejmości wyszukanej z roku 1480, takim w łatwym zażegnaniu sprawy Kośmidra z r. 1484, takim okazał się także w innych pomniejszych sprawach spornych. <br />
<br />
== Uwagi ==<br />
<small><references group="U"/></small><br />
<br />
{{Przypisy}}<br />
__NOTOC__<br />
[[Kategoria: Wrocław]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Epitafium_Evy_PuschEpitafium Evy Pusch2024-02-18T20:41:06Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "Epitafium '''Evy Pusch'''. Kościół Marii Magdaleny we Wrocławiu. <gallery mode=packed heights=230px> Plik:Pusch Eva epitafium.jpg Plik:Ulmer na epitafium Ewy Pusch..."</p>
<hr />
<div>Epitafium '''Evy Pusch'''. Kościół Marii Magdaleny we Wrocławiu.<br />
<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=230px><br />
Plik:Pusch Eva epitafium.jpg<br />
Plik:Ulmer na epitafium Ewy Pusch.jpg|Ulmer<br />
Plik:Pusch epitafium Ewy Pusch.jpg|Pusch<br />
</gallery><br />
<br />
[[kategoria:Fara magdaleńska]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kapliczka_Karola_I_w_HejnicachKapliczka Karola I w Hejnicach2024-02-17T17:12:22Z<p>Anna Kowalczewska: UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „<html> <head> <meta charset="UTF-8"> <title>almanach wrocławski</title> <meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum...”</p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>almanach wrocławski</title><br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum.pl/Kapliczka Karola I w Hejnicach<br />
" /><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Koncert_J%C4%99drzycha_dla_Hedwig_w_TrzebnicyKoncert Jędrzycha dla Hedwig w Trzebnicy2024-01-27T15:06:06Z<p>Michał Zalewski: UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „<html> <head> <meta charset="UTF-8"> <title>Koncert Dawida, Trzebnica</title> <meta http-equiv="refresh" content="0; http://siles...”</p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>Koncert Dawida, Trzebnica</title><br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum.pl/Koncert_J%C4%99drzycha_dla_Hedwig_w_Trzebnicy" /><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kapliczki:KontaktKapliczki:Kontakt2024-01-25T06:00:53Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>Almanach wrocławski<br />
<br />
Wyślij list <html><a href="mailto:michal.zalewski@kapliczki.org.pl">e-pocztą</a></html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kapliczki_przydro%C5%BCne_-_stare_zdj%C4%99ciaKapliczki przydrożne - stare zdjęcia2024-01-23T07:51:42Z<p>Anna Kowalczewska: UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „<html> <head> <meta charset="UTF-8"> <title>almanach wrocławski</title> <meta http-equiv="refresh" content="0; http:/silesiacum...”</p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>almanach wrocławski</title><br />
<br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http:/silesiacum.pl/Kapliczki przydrożne - stare zdjęcia<br />
"/><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/ContrappostoContrapposto2024-01-19T01:45:53Z<p>Anna Kowalczewska: UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „<html> <head> <meta charset="UTF-8"> <title>almanach wrocławski</title> <meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum...”</p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>almanach wrocławski</title><br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum.pl/Contrapposto" /><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kamie%C5%84_PokojuKamień Pokoju2024-01-18T06:33:06Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>Kamień przy Dębie Pokoju na Placu Czystym (Salvator Platz).<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=230px><br />
Plik:Kamień Pokoju.jpg|Salvatorplatz (plac Czysty), fot 1910<br />
</gallery><br />
<br />
== Die Friedenseiche auf dem Salvatorplatze in Breslau ==<br />
Artykuł z Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Jg. 4 nr 15 (1910/1911), s. 397, 398, pokazuje nastrój in język ówczesnych mediów. <br />
<br />
'''Dąb Wolności na placu Salwatora we Wrocławiu.'''<br />
<br />
Duch poezji w ludzie nie wygasł. Mówi on nie tylko przez kwiaty, ale także przez drzewa. Coraz częściej przyjmuje się, by wielkie epoki i czyny wielkich ludzi, czy to w dziedzinie politycznej, czy artystycznej, przemawiały do potomków nie przez "kamień i metal", lecz przez ciepłe, kiełkujące życie. „Lipa Schillera” na Liebichshöhe (Wzgórze Liebicha, Wzgórze Partyzantów), zasadzona w 1905 roku, jest na to świeżym dowodem. Ale skądinąd praktyczny Wrocław ma drugiego świadka prawdziwości tego twierdzenia, starszego, który mógłby dziś obchodzić swoje 40. urodziny, gdyby złożył hołd ludzkim zwyczajom. Mało którym Wrocławianom, a jeszcze mniej obcym, znany jest Dąb Pokoju na Salvatorplatz (plac Czysty); to drzewo, którego korzeń został posadzony w ziemi wtedy, kiedy po chwalebnym traktacie pokojowym we Frankfurcie nad Menem 10 maja 1871 roku, radowały się serca wszystkich miłujących pokój, gdy razem z prawdziwą wiosną, nastała niemiecka wiosna narodów. W tamtym czasie każdy o wielkim sercu poczuł głęboką tęsknotę, by na zawsze utrwalić pokój, który został osiągnięty za tak wysoką cenę. I, naśladując bóstwo, które jako znak przymierza z ludzkością umieściło po mroku świecącą, kolorową tęczę w chmurach, nawet najmniejsza miejscowość śpieszyła, by jako symbol tego właśnie wywalczanego pokoju zasadzić ziarno w ziemi i pielęgnować wschodzący pęd, aby rozsiewał radość i błogosławieństwo. Cieszy, że również Wrocław w tamtym czasie nie pogardził tym, aby naśladować inne, niepozorne miejscowości, chociaż uznano także za stosowne, by oprócz tego wznieść dumny pomnik zwycięstwa.<br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Jg. 4 nr 15 (1910/1911), s. 397, 398. <br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Fontanna_Alegoria_Walki_i_Zwyci%C4%99stwaFontanna Alegoria Walki i Zwycięstwa2024-01-17T10:55:36Z<p>Michał Zalewski: Michał Zalewski przeniósł stronę Fontanna Alegoria Walki i Zwycięstwa na Fontanna Bismarcka, bez pozostawienia przekierowania pod starym tytułem</p>
<hr />
<div>'''Fontanna Bismarcka,''' '''Fontanna Alegoria Walki i Zwycięstwa.'''<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=230px><br />
Plik:Bismarck Brunnen 1905.jpg|Fontanna Bismarcka, 1905<br />
Plik:Bismarck Brunnen ok. 1910.jpg|Fontanna Bismarcka, 1910<br />
</gallery><br />
<br />
Zarówno "nieistniejący pomnik Bismarcka jak i zachowana grupa są mierne artystycznie, a postacie walczących herosów i lwów cechuje naiwny realizm" <small>(Dobesz, 1993)</small>.<br />
== Literatura ==<br />
* Dobesz Janusz L. ''Wrocław. Czas i architektura.'' Wrocław: 1993, poz. 90.<br />
<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Pomniki_wojennePomniki wojenne2024-01-17T09:30:59Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div><br />
== Karłowice ==<br />
<gallery mode=packed heights=230px><br />
Plik:Karłowice Rynek plan zagospodarowania 1913.jpg|Konkursowy projekt na zagospodarowanie placu rynkowego dla miasta-ogrodu Carlowitz z 193 r.; berliński architekt Willy Hoffmann; słup to prawdopodobnie pomnik wojenny 1866-1871<br />
Plik:Karłowice Rynek plan zagospodarowania 1913 b.jpg|Konkursowy projekt na zagospodarowanie placu rynkowego dla miasta-ogrodu Carlowitz z 193 r.; berliński architekt Willy Hoffmann; słup to prawdopodobnie pomnik wojenny 1866-1871<br />
</gallery><br />
<br />
== Literatura ==<br />
* [https://ispan.waw.pl/pomniki-poleglych/ Pomniki Poległych z Pomorza Środkowego]]<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]<br />
[[Kategoria:Kriegerdenkmal]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Fontanna_przed_Dworcem_%C5%9AwiebockimFontanna przed Dworcem Świebockim2024-01-17T08:36:35Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "Fontanna przed Dworcem Świebodzkim. <gallery mode=packed heights=260px> Plik:Fontanna Freiburger Bahnhof projekt.jpg|Ferdinand Alexander Kaumann, projekt fontanny ok...."</p>
<hr />
<div>Fontanna przed Dworcem Świebodzkim.<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=260px><br />
Plik:Fontanna Freiburger Bahnhof projekt.jpg|Ferdinand Alexander Kaumann, projekt fontanny ok. 1870 r.<br />
Plik:Freiburger Bahnhof Brunnen ok. 1903.jpg|Fontanna przed Dworcem Świebodzkim ok. 1903 r.<br />
</gallery><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Pomnik_pami%C4%99ci_nauczycieli_i_uczni%C3%B3w_gimnazjum_%C5%9Bw._MaciejaPomnik pamięci nauczycieli i uczniów gimnazjum św. Macieja2024-01-16T09:38:09Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "Pomnik pamięci nauczycieli i uczniów Państwowego Gimnazjum im. Macieja odsłonięty 6 listopada 1922 r. <gallery mode=packed heights=320px> Plik:Ehrenmal, Matthia..."</p>
<hr />
<div>Pomnik pamięci nauczycieli i uczniów Państwowego Gimnazjum im. Macieja odsłonięty 6 listopada 1922 r.<br />
<br />
<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=320px><br />
Plik:Ehrenmal, Matthiasgymnasium.jpg|Ehrenmal der gefallenen Lehrer und Schüler des Staatlichen Matthiasgymnasiums, 1938<br />
</gallery><br />
<br />
== Literatura ==<br />
* ''300 Jahre Matthiasgymnasium zu Breslau 1638-1938 : Eine Erinnerungsschrift.'' Breslau. !938. (c)<br />
* Dąbrowski Włodzimierz. Ludzie, miejsca i wydarzenia upamiętnione w Wrocławiu 1945-2009. Wrocław: 2011, s. 177<br />
* Maciejewska Beata. Gdzie jest Chrystus?. Gazeta Wyborcza, marzec 2003 (c)<br />
* Ossolińskie pomniki – upamiętnienie poległych w czasie I wojny światowej. link [https://ossolineum.pl/index.php/ossolinskie-pomniki-upamietnienie-poleglych-w-czasie-i-wojny-swiatowej/]<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Statua_%C5%9Bw._Jana_Nepomucena_na_Ostrowie_TumskimStatua św. Jana Nepomucena na Ostrowie Tumskim2024-01-13T22:18:03Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>Dzieło powstało w latach 1730–1732 na zlecenie wrocławskiej kapituły katedralnej.<br />
<br />
W protestanckim Wrocławiu pomnik będący elementem dyskusji teologicznej między wyznaniami nie miał szans stanąć w reprezentacyjnym miejscu na Rynku, pomimo niewątpliwego wsparcia dla takiej potencjalnej idei przez cesarskie władze. Habsburgowie, z powodu oblicza wyznaniowego miasta, zerwali przywilej śląskiej stolicy, by składała ona hołd nowemu władcy u siebie. Stąd być może zamysł stworzenia imponującego dzieła, przekraczającego wielkością wszystkie znane, na kościelnej enklawie Ostrowa Tumskiego. <br />
<br />
<gallery mode=packed heights=260px><br />
Plik:Wrocław Nepomucen Tumski.jpg|Pomnik św. Jana Nepomucena, plac Kościelny, fot. 2014<br />
Plik:Wrocław Ostrów Tumski Nepomucen.jpg|Św. Jan Nepomucen, Ostrów Tumski, fot. 2018<br />
</gallery><br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Dziurla Henryk. ''Pomnik św. Jana Nepomucena na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu.'' W: Nobile Clares Opus. Studia z dziejów sztuki dedykowane Mieczysławowi Zlatowi. Wrocław: 1998, s. 362-370.<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]<br />
[[Kategoria:Nepomuki w województwie dolnośląskim]]<br />
[[Kategoria:Barokowe figury]]<br />
[[Kategoria:Figury z I poł. XVIII w.]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Pomnik_TauentzienaPomnik Tauentziena2024-01-12T17:48:19Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "Pomnik '''Friedricha Bogislava von Tauentziena''' to jednocześnie jego sarkofag. <gallery mode=packed heights=260px> Plik:Tauenzins Denkaml.jpg|Tauenzins Denkaml; gra..."</p>
<hr />
<div>Pomnik '''Friedricha Bogislava von Tauentziena''' to jednocześnie jego sarkofag. <br />
<br />
<gallery mode=packed heights=260px><br />
Plik:Tauenzins Denkaml.jpg|Tauenzins Denkaml; grafika z 1843 r.<br />
Plik:Tauentzien Denkmal.jpg|Pomnik Tauentziena; pocztówka z lat 40. XX w., fot. przed 1942 r.<br />
</gallery><br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Wąs Cezary. ''Pomnik generała Tauentziena we Wrocławiu.'' W: Dylematy klasycyzmu. O sztuce Wrocławia XVIII-XIX wieku i jej europejskich kontekstach. Wrocław: 1994, s. 55-80 (BM Reja)<br />
* Herloßsohn Karl. ''Imponującej sylwetki miasto to nie ma.'' W: Orbis Wratislaviae. Wrocław w relacjach dawnych i współczesnych. Wrocław: 2018, s. 93.<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Amor_na_PegazieAmor na Pegazie2024-01-12T03:46:25Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>Amor na Pegazie, Kupidyn na Pegazie (Amor auf dem Pegasus reitend)<br />
<br />
Rzeźba została wykonana w 1913 roku przez niemieckiego rzeźbiarza Theodora von Gosena (1873–1943) i początkowo stanowiła część ekspozycji na terenie Wrocławskiej Hali Stulecia. Pomnik odsłonięto w obecnym miejscu na wrocławskim deptaku (współcześnie to miejsce można określić - w Parku Mikołaja Kopernika nad Fosą Miejską, w ciągu Promenady Staromiejskiej przy ul.Teatralnej) 19 czerwca 1914 roku.<br />
<br />
<br />
<gallery heights=320px mode=packed><br />
Plik:Amor na Pegazie.jpg|<div style='text-align:justify;>Amor na Pegazie. Pomnik odsłonięty w 1914 r. na Promenadzie Staromiejskiej. Wcześniej w Pawilonie Związku Artystów Śląskich na Wystawie Stulecia organizowanej w 1913 na terenach wystawowych wokół Hali Stulecia (fot. ok. 1920).<br />
</gallery><br />
<br />
== Theodor von Gosen ==<br />
<br />
* Projekt odznaczenia Schlesische Bewährungsabzeichen (Schlesischer Adler) ustanowionego 16 czerwca 1919 dla członków Freikorpsu za udział w walkach z polskimi powstaniami śląskimi. W 1934 r. uznane za odznaczenie państwowe. <br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Dobesz Janusz L. ''Wrocław. Czas i architektura.'' Wrocław: 1993, poz. 125.<br />
* Perzyński Marek. ''Wrocław dla dociekliwych. Pomniki, tajemnice kościołów i klasztorów, kresowe pamiątki.'' Wrocław: 2008, s. 58-64.<br />
<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kapliczka_w_BukowcuKapliczka w Bukowcu2024-01-09T00:47:13Z<p>Michał Zalewski: UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „<html> <head> <meta charset="UTF-8"> <title>Kapliczka w Bukownej</title> <meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum...”</p>
<hr />
<div><html><br />
<head><br />
<meta charset="UTF-8"><br />
<title>Kapliczka w Bukownej</title><br />
<meta http-equiv="refresh" content="0; http://silesiacum.pl/Kapliczka_w_Bukownej" /><br />
</head><br />
</html></div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Pomnik_Josepha_von_EichendorffaPomnik Josepha von Eichendorffa2024-01-08T20:55:28Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>Pomnik '''Josepha von Eichendorffa''' we Wrocławiu odsłonięty 27 czerwca 1911 r. Ponownie 11 maja 2012 r. <br />
<br />
<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=320px><br />
Plik:Eichendorff Joseph pomnik b.jpg|Szkic do modelu pomnika Josepha Eichendorffa<br />
Plik:Eichendorff Joseph pomnik.jpg|Pomnik Josepha Eichendorffa w Parku Szczytnickim we Wrocławiu (fot. 1911)<br />
</gallery><br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Jg. 2 (1908/1909), s. 406 - (patrz dyskusja zdjęcia - Eichendorff Joseph pomnik.jpg) i s. 338 <br />
* Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Jg. 3 (1909/1910), s. 182, 459, 460<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Tympanon_JaksyTympanon Jaksy2024-01-07T18:15:23Z<p>Michał Zalewski: </p>
<hr />
<div>[[Plik:Tympanon Jaksy.jpg|thumb|400px|right|Tympanon Jaksy]]<br />
'''Tympanon Jaksy''' - III ćwierć XII w., kościół św. Michała na Ołbinie. <br />
<br />
Imię kobiety stojącej za słowiańskim herosem Jaksą z Kopaniku odczytano niegdyś jako AGAПНЯ – transliterowano to jako Agapeja, ale też potem jako Agafia, Agatea, Agapea, Agapeja. To splot komedii pomyłek, autosugestii i dowodów z autorytetu. Wiadomo, o kogo chodziło: o Agatę, żonę Jaksy, córkę kolejnego herosa Piotra Włostowica i Marii, księżniczki czernihowskiej. Tympanon zaginął, a badacze pracowali na miedziorycie, z pierwszej ćwierci XVIII w., przyjmując za pewnik dokonany wtedy odczyt. Dziś uważa się, że rysownik „wziął pękniecie biegnące od górnej horyzontalnej beleczki litery T za część greckiego π, podobnie końcowe A przerobił na cyrylickie Я”. Podejrzewa się, że był to pracujący w Krakowie i Wrocławiu Georg Lewicky i że był on Rusinem. Dlatego odkrył cyrylicę w śląskim XII wiecznym napisie, zwłaszcza że słowo było imieniem córki ruskiej księżniczki.<br />
<br />
Szczęśliwie, tympanon odnalazł się, po prawie 200 latach, w latach 60. XX w. (można go oglądać we wrocławskim Muzeum Architektury), ale nadal odczytywano to imię jako zapisane cyrylicą. Pieczęć przystawił profesor Semkowicz w swojej Paleografii łacińskiej. Tympanon trafił w końcu na wystawę do Niemiec (Kolonia), gdzie jeden z historyków sztuki, oglądając go „nieuprzedzonym okiem”, dostrzegł pomyłkę. Jego publikacja na ten temat ukazała się, w połowie lat 80. XX w., ale w Polsce nowy odczyt (Agatha) przyjmował się powoli i jeszcze długo dominowała wersja cyrylicy, która prowadziła do tworzenia na jej podstawie daleko idących hipotez historycznych. Ich kierunek dobrze oddaje stwierdzenie toruńskiego profesora. „Dzięki niej (chodzi o Marię, księżniczkę ruską, matkę Agaty) we Wrocławiu musiało przebywać wielu Rusinów, a wśród nich artyści, co wyjaśnia z kolei użycie cyrylicy przy oznaczeniu imienia Piotrowej córki w tympanonie Jaksy na Ołbinie wrocławskim”. Ślady tej koncepcji są widoczne do dziś np. na portalu ministerstwa oświaty z pomocami dla nauczycieli. Żona Jaksy to Agateja. <br />
<br />
Mamy więc ciekawy przypadek snucia dalekosiężnych teorii na bazie bardzo wątłych przesłanek. Tu na dodatek przesłanka okazała się błędna, a dalej pokłosie teorii funkcjonuje. Jak wiele przyjętych za pewne hipotez jest tak wydumanych? Swoją drogą, czemu w tekście składającym się z ponad 30 słów po łacinie miałby się pojawić nagle wyraz pisany częściowo (2 litery) cyrylicą? Kompletnie bezsensowne, a jednak sugestia zadziałała na naprawdę niegłupie przecież głowy i pobudziła wyobraźnię. Desant artystów z Czernichowa do Wrocławia, w poł. XII w., nawiązujących do „tuluzańskiej szkoły rzeźby” (tak, bo jednocześnie takie wpływy widziano i widzi się w płaskorzeźbie).<br />
<br />
Istniała też koncepcja, że to sama żona Jaksy kazała zapisać z ruska swoje imię, żeby zaznaczyć, że to ona dokończyła fundację. I na tej bazie uściślano datowanie tympanonu, a nawet dowodzono ruskiego (wareskiego) pochodzenia Piotra Włostowica. <small>(Cetwiński, 1980)</small>. <br />
<br />
<gallery mode=packed heights=260px><br />
Plik:Tympanon Jaksy miedzioryt XVIII w.jpg|Tympanon Jaksy, miedzioryt z 1 ćw. XVIII w. (1727)<br />
Plik:Tympanon Jaksy Jaksa i Agata.jpg|Tympanon Jaksy; fragment z Jaksą i Agatą oraz napis AGATHA<br />
</gallery><br />
<br />
<br />
* Bieniak Jerzy. ''Polska elita polityczna w XII w. ( Cz. III A: Arbitrzy książąt – krąg rodzinny Piotra Włostowica).'' [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecznej, t. 4, red. S. Kuczyński, Warszawa 1990, s. 13-107. (n)<br />
* Bieniak Jerzy. ''Polska elita polityczna w XII w. (Cz III B: Arbitrzy książąt – trudne początki).'' [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecznej, t. 7, red. S. Kuczyński, Warszawa 1996, s. 11-44. (n)<br />
* Cetwiński Marek. ''Rycerstwo śląskie do końca XIII w. Pochodzenie-gospodarka-polityka.'' Wrocław 1980. (cBWr 121)<br />
* Ciechanowski Kazimierz. ''Epigrafika tympanonu Jaksy oraz jego XVIII-wiecznego miedziorytu.'' Prace Naukowe Instytutu Historii Architektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wrocławskiej, 13/1980 nr 6. (n, 1 s. w k/hs)<br />
* Grossmann Dieter. ''Ein Strich zu viel – das Jaxa-Tympanon zu Breslau.'' „Jahrbuch der Schlesischen Friedrich-Wilhelms-Universität zu Breslau” 35, 1994 [1995], s. 9–31. <br />
* Kajzer Leszek. ''Jeszcze o 70 kościołach fundacji Piotra Włostowica (uwagi na marginesie studium Janusza Bieniaka)'' Kwartalnik Historii Kultury Materialnej 39 (1991), z.2, s. 177-185. (n)<br />
* Machalska Beata. ''Tituli Wratisalvienses. Część 1. Najstarsze łacińskie napisy.'' Wrocław: 2011. (k/hs)<br />
* Pilch Krystyna. ''Tympanon romański z Ołbina.'' Biuletyn Historii Sztuki, nr 3 (25) 1963. (c. k/hs)<br />
* Ratkowska Paulina. ''Tympanon księcia Jaksy. Kompozycja środkowa i jej hipotetyczny pierwowzór.'' [w:] Klasztor w kulturze Polski. Materiały z ogólnopolskiej konferencji naukowej zorganizowanej w Dąbrowie Niemodlińskiej w dniach 4-6 XI 1993 przez Instytut Historii WSP w Opolu i Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego, red. A. Pobóg-Lenartowicz, Opole 1995, s. 423. (n)<br />
* Mączewska-Pilch Krystyna. ''Tympanon fundacyjny z Ołbina na tle przedstawień o charakterze donacyjnym.'' Rozprawy Komisji Historii Sztuki, t. 9, Wrocław: 1973. (n)<br />
* Semkowicz Władysław. ''Paleografia łacińska''. Kraków: 2011 (h/hs)<br />
* Świechowski Zygmunt. ''Monumentalna architektura i rzeźba sakralna XII wieku.'' W: Wrocław, jego dzieje i kultura. Warszawa" 1978, s. 45-56. <br />
* Świechowski Zygmunt. ''Czy istnieją relacje pomiędzy rzeźbą romańską Wielkopolski i Śląska?'' Rocznik Leszczyński, t. IX, 1989, s. 163. (k/hs) <br />
* Świechowski Zygmunt. ''Fundacje Piotra Włostowica.'' W: Architektura Wrocławia. Tom 3. Świątynia. Wrocław: 1997, s. 9-22.<br />
* ''Sztuka Polska przedromańska i romańska do schyłku XIII wieku. Tom I.'' Warszawa: 1971, s. 783.<br />
<br />
[[Kategoria:Mieszkańcy Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Krzy%C5%BC_z_Chrystusem_z_blachy_w_%C5%BBdanowieKrzyż z Chrystusem z blachy w Żdanowie2024-01-07T11:37:23Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "<div style="float: right;">{{Projekt blacha}}</div> Drewniany krzyż przydrożny z Chrystusem wyciętym z blachy (malowanym n..."</p>
<hr />
<div><div style="float: right;">{{Projekt blacha}}</div><br />
[[Krzyże z Chrystusem wyciętym z blachy|Drewniany krzyż przydrożny z Chrystusem wyciętym z blachy]] (malowanym na blasze) w '''Żdanowie''' (Herzogswalde) gm. Stoszowice, pow. ząbkowicki przy głównej drodze przez wieś. <br />
<br />
<br />
<gallery heights=260px mode=packed><br />
Plik:Żdanów 2 przed 2015.jpg|Krzyż w stanie przed 2015 r.<br />
Plik:Żdanów 2 2015.jpg|Krzyż w 2015 r.<br />
Plik:Żdanów 2.jpg|Postać Chrystusa w 2015 r. <br />
Plik:Żdanów 2 2020.jpg|Krzyż w roku 2020 po wymianie drzewca<br />
Plik:Żdanów 2 2020 b.jpg|Postać Chrystusa w 2020 r. po odmalowaniu<br />
</gallery><br />
<br />
<br />
[[Kategoria:Krzyże z Chrystusem z blachy w powiecie ząbkowickim]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Fontanna_z_SzermierzemFontanna z Szermierzem2023-12-31T16:30:35Z<p>Michał Zalewski: Utworzono nową stronę "Fontanna z Szermierzem, fontanna "szermierz" na placu Uniwersyteckim. <gallery mode=packed heights=260px> Plik:Fontanna z Szermierzem w 1907 r.jpg|Fontanna z Szemierzem..."</p>
<hr />
<div>Fontanna z Szermierzem, fontanna "szermierz" na placu Uniwersyteckim.<br />
<br />
<gallery mode=packed heights=260px><br />
Plik:Fontanna z Szermierzem w 1907 r.jpg|Fontanna z Szemierzem (fot. 1907/1908)<br />
</gallery><br />
<br />
Cztery maski, z których tryska woda, przedstawiają twarze współczesnych fontannie wrocławskich uczonych <small>(Debesz 1993, 89)</small>.<br />
<br />
== Literatura ==<br />
* Dobesz Janusz L. Wrocław. ''Czas i architektura.'' Wrocław: 1993, s. fot. 89.<br />
<br />
<br />
[[Kategoria:Dawne pomniki Wrocławia]]</div>Michał Zalewskihttp://kapliczki.org.pl/kapliczki/Kamienny_krzy%C5%BC_w_Woli_ZdakowskiejKamienny krzyż w Woli Zdakowskiej2023-12-30T14:05:46Z<p>Anna Kowalczewska: </p>
<hr />
<div>[[Plik:Wola Zdakowska.jpg|thumb|right|400px|Kamienny krzyż z 1781 r.; Wola Zdakowska]] <br />
Przy szosie z Krzemienicy do Gawłuszowic (droga 982) w części wsi '''Wola Zdakowska''' nazywanej '''Zdaków''', między drogą w kierunku Wisłoki a Kanałem Kliszowskim (współrzędne <small>50°25'20.7"N 21°23'24.9"E</small>), stoi '''kamienny krzyż'''.<br />
<br />
O wyjątkowym w tych stronach monolitowym krzyżu wiemy tylko tyle, co po nim widać i da się wyczytać z inskrypcji.<br />
<br />
Widzimy więc krzyż z piaskowca o wymiarach 183x87x23 cm i rozszerzających się ramionach. Kształtem przypomina formę określaną w heraldyce jako krzyż rycerski (kawalerski). Przypomina krzyż templariuszy, z zastrzeżeniem, że nie jest równoramienny, a charakterystyczne dla krzyża templariuszy rozszerzenie, zaczynające się w drugiej połowie ramion, tu widoczne jest od samej nasady ramion. Można również doszukać się podobieństwa do krzyża maltańskiego. Górną część podstawy obejmują [[spływ wolutowy|woluty]].<br />
<br />
Inskrypcja uznawana była za nieczytelną w ogóle lub w części. Tymczasem da się ją odczytać i przy okazji poprawić zasadniczy błąd. Otóż wszystkie odczyty podają rok '''1791''', gdy tymczasem jest tam rok '''1781'''. <br />
<br />
Pełne brzmienie inskrypcji. <br />
<center><br />
{|class="wikitable" <br />
|-<br />
|<br />
<center><br />
Któryś Cierpiał za nas rany<br><br />
Jezu Chryste Zmiłuj się nad nami<br> <br />
Die may 27 AD<br><br />
1781<br><br />
Te figure sta<br><br />
wiał Walenty<br><br />
Dydo z Rożni<br><br />
at<br />
|-<br />
|}<br />
</center><br />
<br />
Kolejnym elementem, który dotychczas nie był odczytywany, jest nazwa miejscowości - '''Rożniaty'''. Wieś ta znajduje się w odległości ok. 5 km od krzyża. <br />
<br />
Mamy więc datę i fundatora krzyża. Czy to data fundacji, czy jakiegoś zdarzenia, które było przyczyną postawienia krzyża w tym miejscu przez Walentego Dydo z Rożniat, trudno rozstrzygnąć. Bardzo jednak prawdopodobne jest, że jakieś zdarzenie krzyż upamiętnia. Podaje się legendę, że doszło do zamordowania przez miejscowych parobków, w akcie zemsty, za okrutne i nieludzkie traktowanie przez pracodawcę. Narzędziami mordu miały być kosy. Jaki z tym wydarzeniem miałby mieć związek Walenty Dydo z Rożniat, nie wiadomo. Natomiast do dziś żyją w tej wsi osoby o nazwisku Dydo. Na początku XXI w. sołtysem był Józef Dydo.<br />
<br />
W Internecie dominuje absurdalna "informacja", że jest to tzw. [[krzyż pokutny]]. Czym jest krzyż pokutny można przeczytać w artykule opisującym tę przyczynę fundacji - [[krzyż pokutny]]. Tu wystarczy wspomnieć, że przesłankami ewidentnie wyłączającymi taką możliwość są; 1. W tym regionie, w ogóle w Polsce, nie było zwyczaju fundowania krzyży przy okazji umów ugodowych. To zwyczaj związany z kręgiem kultury niemieckiej, stąd na terenie współczesnej Polski dotyczy Śląska. 2. Umowy ugodowe, których pochodną był nieraz krzyż czy inne tego typu fundacja (kapliczka, tzw. marter, epitafium) to średniowiecze. W formie już tylko luźnego zwyczaju pojawiały się takie fundacje we wczesnych wiekach nowożytnych, ale maksymalnie do początków XVII w. Do wykluczenia krzyża w Woli Zdakowskiej z kręgu krzyży pokutnych wystarczy jedna z tych przesłanek, a w jego wypadku występują obie. Pomijam tu już w ogóle fakt, że aby kwalifikować jakiś krzyż jako pokutny, stojący nawet na terenie ich występowania i pochodzący z odpowiedniego czasu, konieczna jest konkretna informacja czy dokument, bo z oczywistych przyczyn takich krzyży nie da się rozpoznać po wyglądzie, a powodów fundacji krzyża jak w każdym miejscu i czasie jest dużo, a "pokutny" był jednym z rzadszych. <br />
<br />
Na stronie internetowej o zabytkach gminy Gawłuszowice znajduje się kuriozalna informacja, którą przytaczam dosłownie: ''"W Woli Zdakowskiej znajduje się kamienny krzyż z 1791 r., ku czci poległym powstańcom kościuszkowskim w 1789 r."'' ([https://gawluszowice.pl/zabytki/?fbclid=IwAR22nEyCagmuIYh2tugCj2s1_zAZO4SwOVnLONC837Gnsdx3-_PPguTO2iI link]). Wydawałoby się, że nie jest możliwe nie znać daty postania kościuszkowskiego, a jak już, to ją ja po prostu sprawdzić. A jednak. I na dodatek wysnuwane są na bazie tej skrajnej ignorancji jakieś teorie. <br />
<br />
[[Kategoria:Województwo podkarpackie]]<br />
[[Kategoria:Małopolska]]<br />
[[Kategoria:Barokowe figury]]<br />
[[Kategoria:Monolitowe kamienne krzyże]]<br />
[[Kategoria:Figury z II poł. XVIII w.]]</div>Michał Zalewski