Pomnik wdzięczności dla cara Aleksandra II w Sandomierzu

Z Silesiacum
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Trudne dziedzictwo dotyczy nie tylko Ziem Odzyskanych. W 1865 r. wzniesiono w reprezentacyjnym punkcie Sandomierza (w Rynku obok ratusza) imponujący krzyż pomnik ku czci cara Aleksandra II, jako wotum dziękczynne za uwłaszczenie chłopów.

Inskrypcja brzmiała: Jego Cesarskiej Królewskiej Mości Aleksandrowi II, Monarsze, Carowi Wszechrusi, Królowi Polskiemu, Wyzwolicielowi Chłopów Wdzięczni Włościanie Sandomierskiego powiatu na pamiątkę 19 lutego ((2 marca) 1864 roku.

Nawiązujący do architektury gotyckiej pomnik (modny wówczas neogotyk), miał kształt wieży zwieńczonej półtorametrowej wysokości krzyżem. Płaskorzeźba na cokole przedstawiała chłopa modlącego się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej (fot. 1). Po bokach insygnia władzy carskiej i dwugłowy orzeł. Władze twierdziły, że pomnik powstał z autentycznej potrzeby okolicznych włościan i z ich składek. Polscy pamiętnikarze z kolei uważali, że inicjatywa pochodziła od rosyjskich urzędników powiatowych, którzy też wymusili wpłaty od chłopów. Obie narracje żyją do dziś. Rosyjską podtrzymuje wydana w Moskwie książka o rosyjskich pomnikach w Polsce, polską - tablica informacyjna przy resztkach pomnika koło Domu Długosza w Sandomierzu. Wyjątkowo prawda pewnie leży pośrodku. Inicjatywa była urzędnicza, ale chłopi czuli autentyczne zadowolenie i pewnie nie trzeba było ich przymuszać do niewielkich datków. W 1913 r., gdy obchodzono 300-lecie panowania Romanowów, tajna młodzieżowa organizacja planowała wysadzenie monumentu. W 1920 r. z pomnika usunięto rosyjskie elementy, a napis zamalowano. Powstał projekt przerobienia go na upamiętniający poległych za wolność Polaków. Ostatecznie jednak w 1928 r. pomnik-krzyż został rozebrany, a pozostałości można teraz zobaczyć w Muzeum Diecezjalnym (Dom Długosza).

Ocena carskiego gestu wzbudzała kontrowersje od początku, a trwają one do dziś, również wśród historyków. Jedni twierdzą, że gdyby akt uwłaszczenia nie został wydany, polska wieś w zaborze rosyjskim mogłaby jeszcze długo egzystować w warunkach niemal feudalnych, a inni kontrują, że carska łaskawość została wymuszona względami stricte politycznymi, czyli neutralizowała dokonywane przez powstańczy Rząd Narodowy próby zainteresowania włościan powstaniem (ogłosił powszechne uwłaszczenie za odszkodowaniem dla szlachty ze skarbu państwa). Losom pomnika i stosunku do niego dodaje też aktualności żywa ostatnio dyskusja dotycząca ludowej historii Polski i pańszczyzny.

Publikacja - 2021 r.
Aktualizacja - 2021 r.