Karawaka w Nowym Kaczkowie

Z almanach wrocławski
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania
Krzyż morowy, Nowe Kaczkowo, fot. 2013
Karawaka w Nowym Kaczkowie, fot. 2001
Karawaka w Nowym Kaczkowie, fot. 2013

Nowe Kaczkowo gmina Brok, powiat ostrowski.

Stojące kiedyś praktycznie w każdej miejscowości, nieraz po kilka, drewniane krzyże z podwójnym poprzecznym ramieniem są już rzadkością. Kiedyś wierzono, że chronią przed epidemiami. Nazywane karawakami od hiszpańskiej miejscowości Caravaca de la Cruz w Murcji, gdzie krzyż o takim kształcie zasłynął cudami już w XIII w. Od czasów soboru trydenckiego (1545-1563), podczas którego miał pomóc zwalczyć morowe powietrze, jego moc stała się znana w całej katolickiej Europie. Nazywany jest też krzyżem cholerycznym, krzyżem morowym, krzyżem św. Zachariasza, a regionalnie karawiką, karawikiem.

Krzyż w Nowym Kaczkowie to pozostałość po epidemiach tyfusu, ostatnich poważnych epidemiach, które podczas II wojny światowej nękały ludność. Jest już bardzo zniszczony i możliwe, że niedługo jego następca nie będzie miał kształtu krzyża patriarchów wschodnich kościołów chrześcijańskich. Czasami zdarza się, że mieszkańcy, nawiązując do tradycji, w miejscu zniszczonej karawaki stawiają taki sam krzyż metalowy. Nie ma on już swojej mocy, gdyż prawdziwa karawaka powinna być postawiona z jednego drzewa, bez użycia żadnych metalowych części. Na zdjęciu nr 2 widać drewniane kołki (gwoździe) w miejscu łącznia belek. Najlepiej, żeby krzyż morowy był wykonany jednej nocy i postawiony przed świtem. Stawiało się je podczas zagrożenia zarazą na obrzeżach wsi i otaczało jej obszar nicią rozsnutą pomiędzy nimi, a mieszkańcy starali się nie wychodzić poza tak wyznaczoną granicę, ani też nikogo z zewnątrz do jej wnętrza nie wpuszczać do ustania niebezpieczeństwa. Tak działo się jeszcze podczas groźnych epidemii cholery w XIX w. dziesiątkujących kilkukrotnie ludność kongresowego Królestwa Polskiego. Krzyż z Nowego Kaczkowa powstał już nie w tak mocno zagrożonych zarazami czasach (prawdopodobnie 1944 r.), więc i rygory niezbędne niegdyś dla skuteczności zostały zapomniane. Stoi przy drodze pod koniec wsi (długa ulicówka rozłożona na lewym brzegu Broku naprzeciw bliźniaczego Starego Kaczkowa), a z rozmów ze starszymi mieszkańcami wynika, że rozumieją go oni jako krzyż dziękczynny za uchronienie od zarazy, a nie mający od niej uchronić.

Niedaleko w Sumiężnym (3 km drogą leśną skrajem Puszczy Białej) stoi taki sam krzyż morowy, też upamiętniający tyfus w czasie okupacji.

Krzyż na mapie